
Malgosia po raz pierwszy dostala miesiaczki. Przerazona biegnie 
do Jasia i mowi, ze jej krew leci. Jasio sprawe potraktowal 
powaznie.
- Rozbieraj sie - mowi.
Obejrzal dokladnie.
- Ja tam ekspertem medycznym nie jestem, ale cos mi sie widzi 
Malgocha, ze ci jaja urwalo!
- Pod kierownica mamusiu.
- Mamusiu, to jajko jest nieswieze.
- Jedz, nie gadaj.
- Mamusiu, czy dziobek tez mam zjesc?
- Co ty przyniosles w tym futerale na skrzypce? - dziwi sie nauczycielka
muzyki - Przeciez to pistolet maszynowy !!!
- Ale heca, ojciec poszedl robic skok na bank ze skrzypcami...
Po upojnej nocy ze słonicą, mrówek ledwo żywy kładzie się pod drzewem.
Podchodzi do niego kolega.
- Cos taki wypompowany?
- Tak to jest, gdy chce się dogodzić ukochanej : buzi, dupci, buzi, dupci, a kilometry lecą...
- To jest prawdziwy raj - zauwaza matka podczas pikniku za miastem.
- To prawda - odzywa sie synek - obok w krzakach widzialem nawet Adama i Ewe !
- Mamo, dzis na lekcji pan od matematyki pochwalil mnie!
- To bardzo ladnie, a co powiedzial?
- Ze wszyscy jestesmy idiotami, a ja - najwiekszym!
Na lekcji w Moskiewskiej szkole pani przepytuje dzieci jak uczciły rocznice
rewolucji październikowej. Sierjoza wraz z ojcem był w fabryce i pomagał w
wykonywaniu zadań ponadplanowych. Wania wraz z mama i tata sadzili drzewa w
parku. Wszystkie dzieci już opowiedziały, tylko Sasza nie.
- No, Sasza pochwal się jak uczciliście tą rocznice ?
- Bawiliśmy się z Tata w Armie Czerwona.....
- To bardzo ciekawe, a co robiliście ?
- Poszliśmy do sąsiadki. Tato ja zgwałcił, a ja ukradłem zegarek.
Syn do ojca:
- Tato, slyszalem ze twoj ojciec byl pojebany...
- Chyba twoj!
Malgosia po raz pierwszy dostala miesiaczki. Przerazona biegnie 
do Jasia i mowi, ze jej krew leci. Jasio sprawe potraktowal 
powaznie.
- Rozbieraj sie - mowi.
Obejrzal dokladnie.
- Ja tam ekspertem medycznym nie jestem, ale cos mi sie widzi 
Malgocha, ze ci jaja urwalo!
Powiedz mi, Jasiu - pytaja malego chlopca - czy twoja matka jest chora,
ze lezy w lozku?
A Jas na to:
Nie, tylko sie boi, zeby ojciec lozka na wodke nie sprzedal.